- Jesteśmy pod presją administracji skarbowej - uważa Wojciech Buczkowski, prezes firmy Komputronik. - Radzimy sobie dobrze, ale strat, jakie przenieśliśmy w związku z decyzją jednego urzędnika, przez dłuższy czas nie da się odrobić - powiedział w programie "Money. To się liczy". - Urzędnik z małego oddziału w mniejszym mieście zadecydował, że polska firma i pracownicy ponieśli porażkę, jeśli chodzi o bycie traktowanym w odpowiedni sposób przez urzędników. To wyzwanie od przynajmniej 3 lat wpływa na naszą działalność i jest również przyczyną tego, że spółka jest w procesie sanacji - mówił Buczkowski. Na jakim etapie jest spór? - Wydana została decyzja negatywna, która zakłada, że spółka musi ponieść konsekwencje tego, że podmioty, które są jej nieznane i z którymi nie miała żadnego kontaktu, nie odprowadziły należnego podatku VAT i to spółka musi za te podmioty zapłacić – powiedział Buczkowski. - Złożyliśmy odwołanie do izby skarbowej, ale prawdopodobnie nie jest ono procedowane z uwagi na sytuację epidemiologiczną.