aktualizacja
W sobotę w Warszawie znów spotkali się przedsiębiorcy niezadowoleni z polityki rządu i wsparcia w okresie koronawirusa. Organizator protestów Paweł Tanajno, który jest jednym z kandydatów na prezydenta, nie przebierał w słowach. - Nadchodzi zmierzch reżimu. Ten bój nie odbędzie się na ulicach. Nie będzie tu czołgów. Ten bój o wolną Polskę odbędzie się w naszych sercach - nawoływał. "Wiemy, że państwo PiS zbankrutowało" stwierdził też Tanajno. - Tracimy pracę, firmy. Pomoc jest pozorna. Mamy szansę walczyć o coś więcej. Domagajmy się wolności, ochrony własności. Nie możemy być ciągle na kolanach przed politykami - krzyczał ze sceny... polityk.