Coraz częściej studenci rezygnują ze studiów lub zmieniają uczelnię, ponieważ nie stać ich na wynajem.
- Potrzeby mieszkaniowe realizowane czy to w formie zakupy własnego mieszkania, czy wynajmu, to zadanie państwa i państwo nie może się od tego uchylać - powiedziała w programie "Newsroom" WP Katarzyna Kuniewicz, dyrektor badań OTODOM Analytics. - Państwo musi mieć politykę mieszkaniową. Sytuacja studentów jest trudna. Mamy dobre uczelnie, a młodych ludzi nie stać na wynajem mieszkań. Z kolei miejsc w akademikach jest za mało. Przy tym poziomie cen, który jest na rynku, ta pomoc państwa jest niezbędna. Mamy wzrost płac, ale przecież młodzi ludzie, którzy wkraczają na rynek pracy, nie otrzymują od razu wysokich wynagrodzeń. Pogodziliśmy się z tym, że nie stać ich na zakup mieszkania, ale dramatem jest, że nie stać ich także na wynajem. To jest zła sytuacja, bo ona oddziałuje na zjawiska społeczne, dyskryminuje - uważa ekspertka.