Polska jest siódmą gospodarką Unii Europejskiej i 23. na świecie. To efekt 27 lat nieprzerwanego wzrostu. Wśród krajów OECD taka sztuka udała się tylko Polsce i Australii - wynika z raportu opracowanego przez Bank Pekao. Skalę sukcesu polskiej gospodarki pokazuje porównanie z Ukrainą, ponieważ te trzydzieści lat temu startowaliśmy z podobnego poziomu – Ukraińcy mieli lepszy punkt wyjścia, bo PKB na mieszkańca było o kilkanaście procent wyższe niż u nas. Mija trzydzieści lat i nasze PKB wzrosło trzykrotnie, a na Ukrainie jest o kilkanaście procent niższe niż w 1990 r. – mówi money.pl Marcin Mrowiec, główny ekonomista Banku Pekao. - Mimo, że widzimy nasze liczne niedomagania i wiele chcielibyśmy poprawić, to pamiętajmy skąd startowaliśmy – dodaje. Jednak trzydzieści lat sukcesów w pogoni za bardziej rozwiniętymi gospodarkami nie oznacza, że ten pościg się już skończył. Raport wskazuje obszary, w których mamy jeszcze dużo do zrobienia. Są to na przykład kurczące się zasoby pracy. – Wchodzimy w okres, gdy będzie nam brakowało osób pracujących – wskazuje Mrowiec. Ponadto ekonomiści zalecają stymulowanie inwestycji oraz stabilizację otoczenia prawnego.