- Jednym z przykładów chińskich wpływów, który odczuliśmy i nas zaskoczył w Polsce, jest kwestia infrastruktury telekomunikacyjnej. Szykowaliśmy się do aukcji 5G, która była ogłoszona i odwołana jakieś 2,5 roku temu, w bardzo ekstraordynaryjnych okolicznościach, w środku nocy, podczas przegłosowywania poprawek do tarczy antykryzysowej - mówi autorka "Chińczycy trzymają nas mocno", Sylwia Czubkowska. - W trakcie przygotowań do aukcji okazało się, że większość infrastruktury w Polsce zbudowana jest na produktach jednej firmy - Huawei. Z tym właściwie mogłoby nie być problemu, dopóty, dopóki nie ma w stosunku do takich firm konkretnych zastrzeżeń. A tych jest sporo. [...] I wciąż nie mamy aukcji 5G. Wciąż większość infrastruktury telekomunikacyjnej oparta jest na Huawei. [...] Ta sytuacja była budowana przez lata, te wpływy chińskich firm, ich przekonywania, że mają najlepszą ofertę w danej cenie, doprowadziło do uzależnienia sektora telekomunikacyjnego - kwituje autorka.