- Jeżeli nie będzie tego typu rozwiązań, to ci, którzy nie będą chcieli pójść na przymusowy urlop, nie będą mieli do czego wracać. Ich miejsce pracy zniknie - mówił w programie "Tłit" w WP Jarosław Gowin. Tak odniósł się do nowego pomysłu, który może znaleźć się w tak zwanej tarczy antykryzysowej 2.0. - Codziennie wyparowują tysiące, jeśli nie dziesiątki tysięcy miejsc pracy. To jest taka sytuacja, jaka ostatnio wydarzyła się w średniowieczu w czasach dżumy. 70 procent polskiej gospodarki staje. Skutki są katastrofalne - przyznał.