- Saudi Aramco w fuzji Orlenu z Lotosem zagwarantowało sobie układ zarządczy w Rafinerii Gdańskiej. Mają prawo weta, więc o wszystkim decydują. Saudyjczycy mogą również zdecydować o sprzedaży tych aktywów komu tylko chcą. Czy to będą firmy rosyjskie, czy inne - nie od nas będzie to zależało - powiedział w programie "Newsroom" WP Paweł Olechnowicz, były prezes Grupy Lotos. - W trudnych sytuacjach politycznych może dojść do tego, że paliwa produkowane w Gdańsku będą sprzedawane nie na polskim rynku, a będą eksportowane za granicę. Bo Saudi Aramco uzna, że te kontrakty (z zagranicą - przyp. red.) bardziej się opłacają. Polska będzie miała wówczas wielki problem na rynku. To jest właśnie ta kwestia bezpieczeństwa energetycznego, bezpieczeństwa państwa. Z powodu pojawienia się nowego gracza na polskim rynku może okazać się, że znajdziemy się w trudnej gospodarczo sytuacji - ocenia Olechnowicz.