- Cieszę się, że buntownicy się znaleźli. Potrzeba wielkiej odwagi - mówi w rozmowie z WP Sebastian Pitoń z inicjatywy "Góralskie Veto". To on stoi za buntem przedsiębiorców otwierających swoje biznesy. - To nie jest walka z pandemią polskiego rządu, a polityczna operacja socjotechniczna mająca na celu zmiany własnościowe. Na rynku ma zostać tylko Państwo - mówi Pitoń. Wielu przedsiębiorców z Podhala, w tym właściciele kwater i stacji narciarskich, zamierza otworzyć swoje działalności po 17 stycznia, nie zważając na dalsze obostrzenia. W tym celu powstała inicjatywa "Góralskie Veto", która zrzeszyła kilkuset przedsiębiorców.