Z przeprowadzonego przez Wirtualną Polskę badania wynika, że drugim, najbardziej palącym problemem dla Polek i Polaków jest walka z drożyzną i inflacją. Pojawiają się pytania, jaką politykę powinien prowadzić rząd w takiej sytuacji: czy utrzymywać i waloryzować świadczenia socjalne, czy wpływać na ceny, np. zamrażając ceny energii. Jakie są trzy najważniejsze kroki do pokonania wysokiej inflacji w Polsce? - zapytała się dziennikarka money.pl podczas Debaty Kobiet Wirtualnej Polski. Na to pytanie odpowiedziały przedstawicielki pięciu komitetów. Prawo i Sprawiedliwość nie odpowiedziało na zaproszenie do debaty. - My proponujemy całkowitą rewolucję PIT, kwotę wolną od podatku w wysokości 12-krotnego minimalnego wynagrodzenia, likwidację 15 podatków, likwidację drugiego progu podatkowego, likwidację podatku Belki, ulgę kredytową - mówiła Anna Bryłka z Konfederacji. - Program gospodarczy musi być zreformowany do tego, żeby na przyszłość zabezpieczał nas przed inflacją - przekonywała Urszula Barbara Krawczyk reprezentująca Bezpartyjnych Samorządowców. - Pierwszą rzecz, którą zrobimy, to spowodujemy, że pan Glapiński będzie musiał pożegnać się ze swoim stanowiskiem, bo to, co on robi, jest zwyczajnie szkodliwe dla państwa - zadeklarowała Barbara Nowacka z Koalicji Obywatelskiej. - Walka z inflacją rzeczywiście to trzy kroki. Po pierwsze inwestycje w źródła tej inflacji - w sektor energetyczny, w odnawialne i niezależne od Rosji źródła energii, ale także inwestycje w budowę mieszkań. Krok drugi to ściąganie pieniędzy z rynku, ale od tych, którzy te pieniądze mają. Lewica, w przeciwieństwie do Konfederacji, nie chce zaciskać pasa na najchudszych brzuchach. Chcemy ściągać pieniądze poprzez opodatkowanie nadmiarowych zysków spółek energetycznych i firm paliwowych. Trzeci krok - chcemy wprowadzić programy osłonowe dla tych, którzy najbardziej są poszkodowani na inflacji - tak o programie Lewicy mówiła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. - Rząd może oczywiście pomóc albo przeszkadzać. Dzisiejszy rząd przeszkadza, a ten, który może pomóc, może po pierwsze ściągnąć pieniądze z KPO. To jest nieprawdopodobnie istotna sprawa. Po drugie uchwalić ustawę o obligacjach ściągających pieniądze z rynku. Wreszcie koniec z Bizancjum, koniec z tym rozpasaniem - mówiła Joanna Mucha, reprezentująca Trzecią Drogę.