- Kluczowym miejsce wydobycia gazu w Polsce jest Podkarpacie, tam wydobywamy najwięcej tego surowca. W Wielkopolsce wydobywamy gaz ziemny, mamy też pewne możliwości wydobywcze na Bałtyku - powiedział w programie „Newsroom” WP Jakub Wiech z portalu Energetyka24.com. – Są też koncesje zagraniczne w grupie Orlen, m.in. na szelfie norweskim. To bardzo istotny kierunek, bo on pozwala nam uzupełnić przepustowość rurociągu Baltic Pipe, który jest teraz jednym z dwóch kluczowych fundamentów naszego miksu importowego, obok terminala LNG w Świnoujściu. To nam pozwala budować ten portfel wydobycia gazu. Do tego dochodzi możliwość importu gazu przez terminal w Świnoujściu i w ten sposób jesteśmy w zasadzie niezależni od Rosji. Tak już działamy od około roku. Nowe złoża będą odkrywane, ale one nie będą duże, najwyżej pół do miliarda metrów sześc. gazu. Dlatego kluczowa się tutaj kwestia poszukiwania dostawców zewnętrznych. Warto też iść w kierunku dekarbonizacji i odchodzenia od paliw kopalnych, co jest zgodne nie tylko z logiką, ale także z polityką klimatyczną UE. Dekarbonizacja to droga do tego, by odchodzić od surowców takich jak gaz, do tego nie narazimy się na ryzyko pojawienia się nowych sporów z Brukselą dotyczących handlu emisjami CO2 - dodaje ekspert.