Propozycja rządu, zakładająca skok pensji minimalnej do 2450 zł, to odpowiedź na sytuację na rynku pracy - uważa ekonomista Marek Zuber. Zazwyczaj rządowym propozycjom towarzyszyły spore protesty przedsiębiorców, tym razem jest wyjątkowo spokojnie. - Pracodawcy zdają sobie sprawę, że i tak trzeba więcej płacić - stwierdził.