- Jeżeli płaca minimalna wzrośnie, to będzie taniej czy drożej? Jak rząd wprowadzi pensję minimalną 4 tysiące złotych, to ile będą zarabiać ludzie, którzy te śmieci wywożą? To nie sekretarz partii narzuca ceny za śmieci tylko rynek - mówił w programie "Money. To się liczy" Wadim Tyszkiewicz, senator niezależny. Wieloletni prezydent Nowej Soli skomentował też problemy samorządów z finansowaniem podwyżek dla nauczycieli. - Dziś subwencja oświatowa nawet nie pokrywa pensji dla nauczycieli. Jeśli są podwyżki, a subwencja jest za niska, to musimy wybierać pomiędzy łataniem dachu szkoły a wypłatami dla nauczycieli - przekonywał Wadim Tyszkiewicz.