- Szykuje nam się stepowienie kraju, czyli wysychanie. Zwłaszcza w tych wyższych partiach. Pas stepowienia biegnie przez środek Polski od woj. kujawsko-pomorskiego sięgając wschodniej i zachodniej granicy - przyznał w programie "Money. To się liczy" minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. Równocześnie nie chciał zapewnić, że Polakom nie zabraknie wody w kranach. - Trudno dziś to jednoznacznie powiedzieć - mówił.