- Zamrażanie cen gazu to jest powrót do starych metod administracyjnych, czyli sięgania do budżetu państwa. Staramy się w ten sposób umożliwić nabywcy kupienia tego, co jest drogie. To nie jest skuteczne, bo nie ma analizy, dlaczego to jest drogie - powiedział w programie "Newsroom" WP Jerzy Markowski, były minister gospodarki. - A to jest dlatego drogie, że nie wydobywamy węgla, który byłby tańszy i to samo jest z gazem. Mamy do eksploatacji 6 mld m sześć gazu rocznie, mówię to w oparciu o dane ekspertów. To wiadomo, ale łatwiej jest ciągnąć pieniądze z budżetu, bo społeczeństwo widzi, że państwo pomaga. Tylko, że jesteśmy w sytuacji gigantycznego deficytu i to nie jest dobra sytuacja.