Gdy przedsiębiorca składa wniosek o umorzenie składek ZUS, Zakład bada jego sytuację ekonomiczną. Przedsiębiorca składa dziesiątki załączników, co on ma jako Jan Kowalski i jeśli coś ma, np. ma mieszkanie, dom, samochód, to ZUS mówi: ma pan majątek, proszę go sprzedać i zapłacić. A ten, który przehulał, np. lubił chodzić do kasyn, nie ma nic, dostaje umorzenie składem. O takiej sytuacji opowiadał w programie "Money. To się liczy" Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.