- Krajowa Grupa Spożywcza, którą powołuje rząd, to nie jest sposób na rozwiązanie problemów w rolnictwie - powiedział w programie "Newsroom" WP Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii. – Dziś trzeba robić wszystko, by na półkach sklepów było jak najwięcej polskich produktów. Mamy Grupę Azoty, która miała sprzedawać nawozy polskim rolnikom, tymczasem eksportuje je za granicę. Spółka zarobiła w pierwszym kwartale dziesięć razy więcej niż w tym samym czasie rok temu. Wiceminister Kowalski chce stworzyć KGS, bo to kolejny twór, w który uwikłani będą jego koledzy i zarobią grubą kasę na ciężkiej pracy rolników. Za tym stoją interesy partyjne. Janusz Kowalski nie zna się na rolnictwie. Był w PGNiG i jaką mamy dziś sytuację w energetyce? Jak będzie walczyć o ceny energii dla rolników tak jak walczył o ceny dla wszystkich Polaków, to mamy się czego bać. Mają być preferowane ceny energii dla rolników, ale ja się pytam: co z gospodarstwami towarowymi, które nie zmieszczą się w limicie? Będziemy płacić niebotyczne rachunki z prąd. Gospodarstwa będą upadać i przejmą je korporacje. Może wiceminister Kowalski chce, żeby Krajowa Grupa Spożywcza przejmowała te gospodarstwa za bezcen. Mamy to samo, co działo się w latach 70-tych, kiedy rolnicy byli nakłaniani do tego, by swoją ziemię, gospodarstwa oddawali do spółdzielni.