Pojemność bagażnika to 1010 litrów. Pod jednym warunkiem
Zrezygnujemy z trzeciego rzędu siedzeń. Przy maksymalnie odsuniętej do tyłu kanapie, bagażnik jest naprawdę symboliczny. Samo składanie i rozkładanie tylnej kanapy jest szybkie i intuicyjne
Ja chcę jeździć od punktu A do punktu B, a nie od ładowarki do ładowarki. Przestańcie zaśmiecać świat tym badziewiem ...
Prą
rok temu
To jest paranoja, że test samochodu elektrycznego sprowadza się w zasadzie do ciągłej walki żeby móc nim w ogóle jeździć.
Cieszyniok
rok temu
A moj VW T5 2.0 disel z Cieszyna do Chorwacji na trasie ok.7,0-7,5 litra .Leje 80litrow i przejadę ponad 1000km na jednym tankowaniu.Patrzę jak po drodze w Austrii ,Słowenia elektryki stoją w kolejce do ładowania tych elektryków.Ładują,ładują i ładują …potem 100 na godz.i bez klimy bo autko ni dojedzie 🤣🙈.Proszę was ekoterrorystom przestańcie pieprzyć !ze to ekologia😡A akumulatory po zużyciu to do starej kopalni ?a prąd z Bełchatowa do tych elektryków jest eko.Proszę was!!!pseudoekolodzy!!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (416)
Genowefa
5 miesięcy temu
W zimę, na narty do Włoch, jechał bym chyba tydzień.
Fakty
5 miesięcy temu
Dwa lata temu probowalem nowym mesiem z warszawy do krakowa sie przemieszczac i skonczylo sie to oddaniem samochodu i kupnem V8.
LPmmm
5 miesięcy temu
Walić te elektryki, w sob. wracając z obiadu z Łodzi pod Stryków na A1 150Km/h, na luzie, spalanie 5.5l ON. Citroen 2.0 HDI - 18 sto letni. Narra elektrolovers!
D Y S T A N S
5 miesięcy temu
BO LATEM ZNACZNIE DALEJ ZAS ZIMA JAK OGRZEWANIE ELEKTRYCZNE TO DYSTANS O POLOWE MNIEJSZY LUB W KURTKACH I CZAPKACH BEZ OGRZEWANIA A W BENZ AZ ZA CIEPLO I OGRZEWANIE ZA DARMO WIEC ZASTANOW SIE KOLESIU JA WOLE BENZIN I LPG A KOSZT 100 KM = 16 ZL
TAK BO LPG ( GAZ ) KOSZTUJE 2,59 ZL A AUTO PALI 6 LITR = 18 ZL
Marcin
5 miesięcy temu
Ja tam mam co chwilę stację benzynową, a taką trasę przejadę na jednym ładowaniu. Nawet jak "rozładuję" swojego deasla to "naładowanie" baku zajmuje mi max 5min na kolejne 700km. I nie muszę jeździć po autostradzie 90km/h. DeaselPower!
W końcu marca 159 firm zadeklarowało zwolnienie grupowe 17 tys. pracowników - podał w środę Główny Urząd Statystyczny. Oznacza to wzrost w porównaniu do lutego, kiedy to 137 pracodawców zadeklarowało zwolnienie 15,9 tys. pracowników.
Czy to będzie alternatywa dla żywego bukietu róż? Pewnie nie. Na zestaw, który złożyłem podczas redakcyjnego testu, patrzę inaczej. Jak na kolejny krok w rozwijaniu produktów dla dorosłych. Bo te rządzą się innymi prawami niż klocki dla dzieci. A przez długie lata jako rynek dla LEGO nie istniały.
O ile samochody elektryczne wciąż budzą kontrowersje, to jednak jest obszar, w którym wydają się dobrym rozwiązaniem już teraz. To małe "dostawczaki", które poruszają się głównie po mieście i jego okolicach. W moje ręce do kilkudniowego testu trafiły dwa: Mercedes eCitan i Peugeot e-Partner.
Weź popularny model ze swojej gamy, "napompuj go" i dodaj przydomek, który uczyni z niego SUV-a lub crossovera. Tak zrobiła Toyota w przypadku Yarisa i Corolli. W wariantach Cross to pomysł Japończyków, aby wypełnić kolejne rynkowe nisze i nie oddawać klientów innym markom.
Cupra włożyła sporo wysiłku, by przekonać, że nie jest Seatem ze zmienionym znaczkiem. Pierwszy model zaprojektowany dla niej pojawił się po dwóch latach. W przypadku Cupry Ateca i Leona zerwanie z oczywistymi skojarzeniami z Seatem jest trudniejsze. Testując oba modele przekonałem się, że nie jest niemożliwe.
BMW i4 M50 i oraz BMW iX M60 to bardzo różne samochody, choć pod tym samym szyldem. Testując oba, zwróciłem uwagę szczególnie na jeden aspekt. To, w jaki sposób ich interfejs zdejmuje z głowy kierowcy "elektryka" część zadań.
A220 to jedyny samolot Airbusa, który montowany jest w całości powstaje poza Europą. W kanadyjskich zakładach w Mirabel widziałem, jak produkowane są te wąskokadłubowe maszyny.
Renault Clio E-Tech to miejski, co nie znaczy, że ciasny samochód. Dzięki technologii hybrydowej jest naprawdę oszczędny. Można nim też bez większych obaw wyjechać w trasę - o ile nie zabieramy za dużo współpasażerów i bagażu.
Od lat byłem ciekaw, jak to jest lecieć pierwszą klasą. Miałem szczęście - podczas ostatniego lotu dostałem upgrade, czyli podwyższenie klasy podróży. Dzięki temu mogłem sprawdzić na własnej skórze, jak podróżują ci, którzy za bilet płacą kilkadziesiąt tysięcy złotych.