Premier Mateusz Morawiecki ostrzegał w styczniu przed drożyzną po wprowadzeniu euro. Jak stwierdził, "chaos inflacyjny, który daje się tak we znaki Chorwatom, jest dla nas bardzo poważnym ostrzeżeniem". Tymczasem roczna inflacja w Chorwacji w styczniu wyniosła 12,7 proc. wobec 13,1 proc. odnotowanych w grudniu. - W żadnym kraju, który wchodził do strefy euro, nie obserwowaliśmy zjawiska gwałtownej podwyżki cen. Wielu polityków, w tym premier Morawiecki, bardzo się pomyliło. W Chorwacji nie doszło do wzrostu cen z powodu wejścia do strefy euro - mówił w programie "Money.pl" Marek Tatała, wiceprezes Fundacji Wolności Gospodarczej.