Minister finansów doczekał się hasła ekonomicznego - to "dziura Kościńskiego". Samorządy podnoszą, że każda reforma Tadeusza Kościńskiego powoduje uszczuplenie ich pieniędzy. - To nie fair i wyrywkowe podejście do sprawy. Tam, gdzie jest troszkę mniej, bo obniżyliśmy stawki PIT, to mówią, że dostają mniej. A trzeba patrzeć całościowo i prawda jest taka, że całościowo samorządy dostają więcej, więc "dziura Kościńskiego" to jest dziura inaczej. Nie mamy żadnych powodów, by skubać samorządy, są one naszymi partnerami i musimy współpracować dla dobra gospodarki i dobra obywateli - powiedział w programie "Money. To się liczy" Tadeusz Kościński, minister finansów. - Rozmawiam z samorządami, ale trzeba pamiętać, że w Polsce mamy recesję i wszyscy mamy kłopot. Nie może być tak, że w jakimś samorządzie dochody są niższe, to my od razu musimy pokryć to na 100 czy 105 proc. Wszyscy musimy być razem. Na początku roku miałem budżet z zerowym deficytem, a na koniec roku mam deficyt na 109 mld zł. Mamy inną rzeczywistość niż w styczniu, samorządy też muszą się dostosować do tej nowej rzeczywistości - podkreślił minister finansów w rozmowie z money.pl.