– Na osobach, które będą chciały dokonać zmian w Polskim Ładzie w ciągu roku podatkowego ciążą ograniczenia. Podatnicy nie mogą na takich zmianach tracić. Oczywiście pewne elementy na pewno można poprawić i wygładzić, ale obawiam się tego, że będziemy próbowali jedne łaty załatać innymi. To może jeszcze bardziej skomplikować system i prowadzić do kolejnych, absurdalnych sytuacji – powiedział w programie "Money. To się Liczy" Michał Myck, dyrektor Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA. – Byłbym za tym, żeby pomyśleć długookresowo o systemie podatkowym, wycofać się z tych niefortunnych rozwiązać i wrócić do bardziej tradycyjnego myślenia, czyli stosowania stawek i progów. Można w ten sposób osiągnąć bardzo podobny efekt dystrybucyjny – dodał.