- Unia Europejska zwróciła uwagę Polsce na stawki VAT, które zostały obniżone poprzez tarcze antyinflacyjne bardziej niż pozwalają na to unijne regulacje - powiedział w programie "Newsroom" WP Rafał Mundry, ekonomista, analityk gospodarczy. – Co wiemy na te chwilę? Od 1 stycznia 2023 r. zapłacimy więcej za paliwa, bo nie będzie już obniżki VAT z 23 do 8 proc. I to dotkliwa zmiana dla Polaków. Za paliwo, które kosztuje obecnie 7 zł za litr, od nowego roku zapłacimy ok. 8,40 zł za litr. Olej napędowy, który obecnie dochodzi do 8 zł, bez tarczy będzie kosztować 9,50 zł. Wszystko wskazuje też na to, że zostanie zlikwidowana zerowa stawka na nawozy, wrócimy do 8 proc. To ważna wiadomość dla rolników. Cena saletry w ubiegłym roku wynosiła 1 tys. zł za tonę, na początku tego roku było to już 3 tys. zł, a później, gdy pojawiły się skoki cen gazu, nawet 6 tys. zł. Teraz ceny spadają, ale jak wróci VAT, rolnik zapłaci za tonę nawozu 4,5 tys. zł. Ale z Brukseli płyną dobre wiadomości dotyczące obniżania cen nawozów w całej Unii Europejskiej. Kolejny problem to ceny gazu i energii elektrycznej. Tu także ma wrócić stara stawka VAT.
rozwiń