Co z podatkami? Kościński: jeśli już, to myślimy o obniżce

Od otyłości gorsza jest bieda i bezrobocie, bo one przyczyniają się bezpośrednio do samobójstw. A te właśnie, po chorobach, są najczęstszą przyczyną zgonów w naszym kraju.

Duda obiecuje : tak tak od Dudy 2000 euro - jak samochody elektryczne, promy ze Szczecina , tania energia z Ostrołęki, emerytura bez podatku... a w realu emerytura wyrównanie ok. 70 zł w tym wczasy dla seniora..... ha ah ha to ci czaroodziej mysli ,ze wszyscy nie skończyli podstawówki ...

Każda płatność na rzecz państwa wymagana ustawami jest podatkiem, opłata jest za bilet taksówkę, gdzie my decydujemy czy chcemy zapłacić. Wszystko inne na co nie mamy wpływu jest daniną. A co do podatku belki, o którym to się wielu wymądrza nie tylko zwykłych obywateli ale i pseudo ekonomistów, to jest on wymagany przez polskie prawo podatkowe. Niestety nieuki, prawo to stanowi, że wszyscy muszą płacić podatki od uzyskanych przychodów, czyli od powiększającego się majątku. Tak więc podatek od lokat nie jest formą podwójnego opodatkowania pieniędzy, ponieważ dotyczy on odsetek od pieniędzy złożonych na lokacie lub rachunku oszczędnościowym. Tak więc obywatel płaci podatek od pieniędzy, które otrzymał od banku w zamian za powierzenie mu pieniędzy i wyrażenie zgody na obracaniu nimi, co w większości banków powoduje wzrost jego wartości. Trzeba chcieć zrozumieć funkcjonowanie niektórych rzeczy, aby się do nich odnosić. A poza tym to szkoda że odsetki od lokat są tak haniebnie niskie. Można by powiedzieć, że należało by pozwać wszystkie rządy i banki, za okradanie obywateli bez względu na opcję polityczną czy narodowość właściciela. Każdy klient banku jest w pewnej formie jego udziałowcem i powinien mieć udział w podziale zysku, ponieważ dzięki tym klientom może on funkcjonować.

Ten podatek to gniot. Abstrakcja belki pod sufitem w rozkroku kroku.

Wysokie podatki, coraz to nowe pomysły na nie, nowe regulacje (podatek bankowy, płaca minimalna, zakaz handlu w niedziele, podatek handlowy, cyfrowy, od cukru, od mięsa itp.) doprowadzą do upadku niejednej firmy i utraty pracy przez wiele osób oraz wzrost cen. Studenci nie mogą sobie dorobić w weekendy. Zaczną kraść? Ludzie muszą zrozumieć, że wszystko zależy od nich samych. Nie od rządu czy wybranych polityków, bo oni nam niewiele pomogą. Słyszeliście o ksią.ż ce pt. Co robic, by zawsze mieć pracę i więcej zarabiac.? Kilka zmian może zrobić wielką różnicę.