- Polska od kilku lat specjalizuje się w szokowaniu rynku. Czasem robi to przez zapowiedzi np. teraz mamy testowanie "bykowego": na ile i w jaki sposób społeczeństwo jest w stanie zaakceptować, ale jeśli coś dotyczy Kowalskiego, konsumenta, to nie jest tak niebezpieczne, jak wtedy, gdy dotyczy uczestników rynku biznesu - mówił w programie "Money. To się liczy" dr Artur Bartoszewicz ze Szkoły Głównej Handlowej.