Tak zwany Polski Ład 2.0, który zacznie obowiązywać od lipca 2022 r., to zmiany w podatkach, które mają naprawić błędy Polskiego Ładu w pierwszej wersji. Najważniejsze z nich to m.in. zlikwidowanie ulgi dla klasy średniej, obniżenie stawki PIT z 17 do 12 proc. czy zmiany w składce zdrowotnej. Zdaniem Michała Wodnickiego, doradcy podatkowego Crido, nowa odsłona Polskiego Ładu sprawia, że wielu podatników realnie na zmianach skorzysta. - Te zmiany są może nieporównywalne z tym, co straciliśmy po 31 grudnia 2021 r., bo — porównując rok do roku — pewnie ciągle jesteśmy na minusie, ale jako podatnicy PIT zyskamy nawet do 4 proc. - mówił w programie "Money. To się Liczy". - Ale czy to powoduje, że zarabiamy na pewno na rękę tyle samo, co przed wejściem w życie Polskiego Ładu? Nie do końca — dodał ekspert. Jak wyliczał, do tej pory na Polskim Ładzie nie tracili pracownicy, którzy zarabiają do 12 tys. 800 zł, a teraz ta granica przesunie się do poziomu ok. 16 tys. 400 zł brutto miesięcznie. Co więcej — mówił doradca podatkowy — osoby lepiej uposażone, menedżerowie, eksperci, przedsiębiorcy, "realnie Polski Ład finansują nadal, tylko w nieco mniejszym wymiarze".
rozwiń