PiS układa podatki po nowemu, najbogatsi zapłacą więcej. To założenia Polskiego Ładu, rząd mówi o "sprawiedliwym podejściu" do opodatkowania. Nieco inne zdanie prezentuje wicepremier Jarosław Gowin, lider Porozumienia. O opinię pytamy jego podwładną, wiceminister rozwoju Olgę Semeniuk. - Ja się podłączam pod słowa premiera Morawieckiego, który publicznie odpowiedział premierowi Gowinowi, po dwóch dniach intensywnej debaty z naszymi koalicjantami nad zmianami w podatkach, że bardzo chętnie się z nim spotka i jeszcze raz mu wytłumaczy, dlaczego podejmujemy takie, a nie inne kroki w ramach reformy podatkowej. Chciałabym też przestrzec przed teorią, że jacykolwiek przedsiębiorcy z klasy średniej, czy też mikrofirmy, będą w jakikolwiek sposób dodatkowo opodatkowani. Mówimy o najbogatszej klasie przedsiębiorców, których przychody to 15, 20, 30 tysięcy złotych miesięcznie i więcej - powiedziała w programie "Money. To się liczy" wiceminister rozwoju Olga Semeniuk. - Musimy doprowadzić do sprawiedliwości, w której nie będą występowały dysproporcje przy płaceniu składki zdrowotnej. Osoba z najniższą krajową będzie płaciła proporcjonalnie, ale osoba, która zarabia 30 tys. zł miesięcznie, również będzie płaciła proporcjonalnie - dodała.