Polski Ład został przyjęty przez Sejm. To dobre czy złe rozwiązanie? - Właściwie nie wiemy czym jest Polski Ład. Poza częścią związaną z kwotą wolną od podatku i podniesieniem drugiego progu podatkowego, cała reszta to są polskie łatki na Frankensteina polskiego systemu podatkowego. Doszywamy szóstą łapkę, trzecią głowę i komplikujemy system. W historyczny sposób podnosimy podatki dla przedsiębiorców - powiedział w "Money. To się liczy" Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan. - Jest jeden dobry punkt. Po cichu wprowadzamy jednolitą daninę. Mam nadzieję, że na końcu tego procesu wreszcie zrozumiemy, że nie ważne, czy coś nazywa się podatkiem, czy składką, te pieniądze trafiają do państwa. Jest kilka rzeczy pozytywnych w Polskim Ładzie, wszyscy czekamy na poszerzenie estońskiego CIT-u, tworzenie grup kapitałowych, ulgi na robotyzację i rozwój. Jednak przede wszystkim jest to ogromny bałagan, a dowodem na to jest fakt, że ani Rządowe Centrum Legislacyjne, ani centrum legislacyjne Sejmu, nie chciały wydać opinii na temat tego projektu, bo nie były w stanie go zanalizować. Jedziemy z zawiązanymi oczami, bo musimy zrealizować obietnicę, jedziemy ekspresem prawnym, z pewnością tworzymy Frankensteina. To nie jest budowanie od nowa, to jest dalsze komplikowanie - dodał.