- Wypłacamy odszkodowania za szkody spowodowane przez nieubezpieczonych kierowców, a potem dochodzimy od nich spłaty. Rekordzista będzie zobowiązany zapłacić nam 10 mln złotych. UFG wypłaca też pieniądze za szkody spowodowane przez nieznanych sprawców. Wypłata jest pokrywana ze składek wszystkich ubezpieczonych pojazdów - mówiła w "Money. To się liczy" Sława Cwalińska-Weychert, wiceprezes Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.