Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|
aktualizacja

Zakłady produkują, ale sprzedaż niemal żadna. "Mamy gotówkę na 2-4 miesiące"

- Produkcja jest częściowa, w niektórych zakładach zamówienia mamy na 2-3 tygodnie. Sklepy detaliczne są częściowo zamknięte, częściowo otwarte, ale traffic w nich spadł o 85 proc. Zamówienia krajowe spadły o 80-90 proc. Zamówienia eksportowe na kwiecień o 95 proc. Jesteśmy w głębokiej depresji. To, co jeszcze funkcjonuje, to sprzedaż internetowa - opisuje Dariusz Formela, prezes Black Red White. - Jeśli chodzi o płynność, przeszliśmy w ostatnich dwóch latach proces restrukturyzacji, więc zupełnie przypadkowo przygotowaliśmy się na sytuację, mamy zgromadzoną gotówkę na 2-4 miesiące. Ale bez zamówień i sprzedaży nie jesteśmy w stanie funkcjonować przez dłuższy czas - mówi. Jak dodaje, banki, z którymi rozmawiają, rozumieją sytuację. - Wszyscy mają świadomość, że powinny się pojawić na rynku nowe, dodatkowe pieniądze - mówi Dariusz Formela, prezes Black Red White. - Pracujemy nad tym, żeby nie tylko wydłużyć terminy spłaty kredytów, ale też żeby przekonać banki, by dały nam kredyty obrotowe - dodaje.

rozwiń
75
Podziel się:
KOMENTARZE
(75)
WYRÓŻNIONE
Taka
5 lata temu
Na własne życzenie. Na początku lutego zrobiliśmy w salonie zamówienie na 3 rzeczy. Fotel, narożnik i łóżko do sypialni. Po tygodniu okazało się ,że nie ma i nie będzie zamówionego przez nas obicia do fotela . No przykre innego koloru nie chcieliśmy. Po 2,5 tygodnia po upływie terminu realizacji zamówienia brak i zero kontaktu ze strony sklepu . Telefonów sklep stacjonarny nie odbiera tylko centrala zero wiadomości i informacji. Musieliśmy pojechać osobiście. W sklepie z 15 pracowników i 2 klientów. Wcześniej pani na infolinii poinformowała nas że czekamy na dno do łóżka dlatego zamówienie ciągle jest w toku, na miejscu okazuje się że dno jest na magazynie i można brać. W niedzielę po takim traktowaniu zrezygnowalismy z sypialni. Zamiast zamówienia na 5 tysięcy mają realizację na 3 tyś. W takich czasach taka organizacja to katastrofa. Dlatego plajta w perspektywie nie musi być spowodowana koronawirusem.
Kicia de Lodź
5 lata temu
Gospodarka była rozbuchana, produkowano za dużo, rzeczy tak na prawdę niepotrzebne, ludzie potrafili kombinacjami i cwaniactwem zarabiać na prawdę dużo i to praktycznie bez wysiłku. Biznes był zdegenerowany dotacjami unijnymi na to, na tamto... To musiało się kiedyś skończyć.
Dziękuję
5 lata temu
Zabraknie ludziom pieniędzy na życie to wyjdą na ulicę i będzie rabowanie żywności
NAJNOWSZE KOMENTARZE (75)
Ascendencja
5 lata temu
Było tam drogo, a meble były toksyczne i nie trwałe. Teraz jest czas gdy wszystko się zmieni, świat zostanie zbudowany na zupełnie innych wartościach.
Jurij
5 lata temu
Jeszcze przed pandemią termin oczekiwania na meble tej firmy to ok 6 tygodni. Porażka.tak się nie traktuje klientów.
Henryk
5 lata temu
Lepiej pozamykać za wczasu póki długów niema
Marek
5 lata temu
Najlepiej ma lumpenproleriat. O nic nie musi się martwić. Mafia pisowska rzuci im na mamrota i szlugi więc lump będzie zadowolony.
Torek
5 lata temu
Chodźcie głosować. Wtedy nam się poprawi. Jaro Zbaw sypnie nieprzebrane ilości gotówki.
...
Następna strona