Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Akcyza w górę. "Polski rynek alkoholu się rusyfikuje"

- Polityka bardzo się przedsiębiorczością interesuje, choćby z tego powodu, że przedsiębiorczość finansuje politykę - mówił w programie "Money. To Się Liczy" Marek Jakubiak, kiedyś poseł, obecnie już tylko przedsiębiorca i właściciel Browarów Regionalnych Jakubiak. Jak dodaje, nie jest zagorzałym przeciwnikiem akcyzy. - Państwo polskie musi być z czegoś finansowane, a to jednak są używki - mówił Jakubiak. - Ja obserwuję od pewnego czasu rusyfikację polskiego rynku. Chodzi mi o to, że wódkę już często sprzedaje się na kieliszki - mówi Jakubiak.

KOMENTARZE
(10)
WYRÓŻNIONE
KOT
5 lata temu
PODNIOSĄ AKCYZE TO PODNIOSĄ ZYSKI SZAREJ STREFY i beda straty a nie zyski ja tam pedze I SKRĘCAM OD LAT tylko piwko czasem kupie
stańczyk
5 lata temu
No i gitara ! Dostali 500 + ? To teraz oddawać ! W akcyzie, podatkach, podwyżkach na prąd i całej masie innych dodatkowych obciążeń. Ośmiorniczki nie pasowały ? Ostatnie 4 lata niczego nie nauczyły ? To macie swój raj. I nie narzekać ! Tak rządzą przecież Wasi wybrańcy ...
Myniol
5 lata temu
Dali 500 wyciągną 600 .To właśnie PiS.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (10)
gość
5 lata temu
i bardzo dobrze przynajmniej 500 plusowcy zaczną pracować bo im wkncu kasy zabraknie na sielanki darmozjady
Aska
5 lata temu
Alkohol relatywnie jest tani do innych produktów.Od wprowadzenia rozdawnictwa spożycie wzrosło 3 krotnie.Podwyżka 1,6 ceny generalnie nie zmieni.Bo przecież łatwiej rządzić narodem który TONIE w oparach karbidowy .To prosty mechanizm znany od lat.
Myniol
5 lata temu
Dali 500 wyciągną 600 .To właśnie PiS.
stańczyk
5 lata temu
No i gitara ! Dostali 500 + ? To teraz oddawać ! W akcyzie, podatkach, podwyżkach na prąd i całej masie innych dodatkowych obciążeń. Ośmiorniczki nie pasowały ? Ostatnie 4 lata niczego nie nauczyły ? To macie swój raj. I nie narzekać ! Tak rządzą przecież Wasi wybrańcy ...
sdf
5 lata temu
Niech drożeje. W mojej rodzinie nikt tego nie używa, a inni tracą całe 500+ i smrodzą na ulicach, balkonach, przystankach. Może przestaną i kupią dzieciom książki.