Niech podnoszą. Ciekawe, kto je będzie kupował. Doprowadzają do sytuacji, że wynajmujący mieszkania nie będą płacić, ale wyrzucić ich nie będzie można. Ludzie przeciętni w Polsce zarabiają tak marne pieniądze, że aż śmiech na sali. Mieszkania dla kogo? A co to za luksus kawalerka czy m50 na cztery osoby. W tym kraju to zupełnie niektórym we łbach się poprzewracało. Ceny do góry, śmieszne. Już są tak wysokie, że jakby przeliczyć, ile kosztowałaby cegła na to mieszkanie, okazałoby się, że zamiast 10 złotych to 1500. Chory kraj. Przedszkola prywatyzują, samorządy zamykają państwowe bo nie chcą balastu. Rodzice mają płacić przeciętnie 700 złotych prywatnemu. Szkoły prywatne, o lekarzach to nawet mi się pisać nie chce. Człowiek na rękę bierze 2400 i ma utrzymać siebie i jednego członka rodziny, do tego ubrać, nakarmić, spłacić długi w banku kredyt na święta. A oni mówią coś o podnoszeniu cen mieszkań?! A z czego ci ludzie mieliby spłacać? Po opłatach i życiu nie zostaje nic. Często brakuje, dobrze, że są rodzice! Młodzi, kochani Polacy. W tym kraju nic nie osiągnięcie, chyba że pójdziecie do polityki, będziecie lizusami politycznymi, to może, może. Ale lepiej stąd uciekać. Do cieplejszego rejonu, gdzie opłat za ogrzewanie nie będzie, nie będziecie musieli ubierać siebie i bliskich w kurtki, buty co roku. Te pieniądze przeznaczyć IE na mieszkanie. I znacznie mniej będziecie chorowali, bo nie będzie zimno. Uciekajcie z tego nieprzyjaznego kraju, no tu trudno żyć. I jeszcze straszą, tymi głupimi artykułami sponsorowanymi, że podrożeją mieszkania?! Nie idą czy co?