- Zapisy o powiązaniu praworządności z funduszami unijnymi zostały na tyle rozmyte, że dla jastrzębi z Parlamentu Europejskiego jest to niewystarczające. To pokazuje, że jest to sukces z perspektywy Polski - powiedział w programie "Money. To się liczy" Krzysztof Mazur, wiceminister rozwoju. Dodał, że nie ma automatycznego mechanizmu, który powodowałby ewentualne obcięcie pieniędzy z Unii Europejskiej, więc zapewne temat uzależnienia ich od przestrzegania praworządności będzie wracał. Skrytykował przy tym "klimat pod tytułem damy wam cukierka albo zrobimy wam psikusa i musicie się podporządkować w obszarach, które nie mają nic wspólnego z odbudową gospodarki".