- Otworzę hotele nie wcześniej niż pod koniec maja albo na początku czerwca - mówi w programie "Money. To Się Liczy" Tadeusz Gołębiewski, właściciel sieci luksusowych hoteli w całej Polsce. Jego zdaniem rozporządzenie obowiązujące od 4 maja, które pozwala otwierać hotele, dotyczy przede wszystkim apartamentowców i obiektów bez usługi gastronomicznej. - W naszym przypadku noszenie posiłków do pokoju byłoby olbrzymim dyskomfortem dla gościa - twierdzi Gołębiewski. Przedsiębiorca nazywa obecne przepisy "absurdalnymi". - Na siłę można świadczyć usługi hotelarskie miejskie. Turystyczne na pewno nie - twierdzi Gołębiewski. - Lepiej stracić pieniądze niż zarazić ludzi i zepsuć sobie opinię - puentuje Tadeusz Gołębiewski.