- Mamy zero przychodów i wielkie koszty. Trudno jest działać, gdy drugi miesiąc z rzędu w rubryce "sprzedaż" jest zero. Teraz skupiamy się na rozmowach z wynajmującymi. Niektórzy rezygnują z pobierania czynszów, inni uważają, że nic się nie zmieniło i to nasza odpowiedzialność. Jeżeli chodzi o pracowników to nikogo nie zwolniliśmy. Większość osób jest na postojowym. Staramy się o różne zapomogi, ale na razie nie dostaliśmy ani grosza. Z 1000 pracowników realnie pracuje kilka osób. Nie wystąpiliśmy o tarczę, zrobimy to w najbliższych dniach, natomiast w moim kręgu znajomych przedsiębiorców nikt jeszcze tej pomocy nie dostał. To wszystko trwa – mówił w "Money. To się liczy" Adam Ringer, Green Cafe Nero.