- Martwię się o kolejne dni, dlatego że muszę przygotować wszystko na gwałtowny wzrost liczby przypadków. Bo tak jest wszędzie. Za chwilę będziemy mieli 60, 140, 300 przypadków - mówił w programie "Money. To się liczy" minister zdrowia Łukasz Szumowski. - Tak po prostu będzie, pytanie, jakie są odstępy pomiędzy tymi liczbami - dodał.