aktualizacja
- To jest bardzo pomysłowe rozwiązanie. Pieniądze można znaleźć szybko w każdy sposób, ale to nie jest magiczne źródło, ta pożyczka będzie musiała być spłacona. Tak czy siak znajdzie się po stronie kosztów finansów publicznych. Tu chodzi o regułę wydatkową, żeby ministerstwo było w stanie znaleźć środki, które odpowiadają założonemu wzrostowi wydatków w budżecie. Limit wynosi 4 proc. na 2020r., a rząd założył sobie 8 proc. wzrostu wydatków. Można zwiększyć wydatki o więcej, niż mówi reguła, ale trzeba znaleźć na to finansowanie - mówił w programie "Money. To się liczy" Piotr Bartkiewicz, ekonomista mBank.