- Cała ustawa w tym kształcie jest nie do przyjęcia. Nie ma naszej akceptacji by polskim hodowcom zburzyć biznesplan. Wszystko dlatego, że prezes PiS wstał lewą nogą i stwierdził, że chce zniszczyć polską hodowlę - mówił podczas protestu rolników jeden z jego organizatorów, lider AgroUnii Michał Kołodziejczak. Rozmówca Wirtualnej Polski ostro skomentował również potencjalną nominację na ministra rolnictwa dla Grzegorza Pudy. - Ja się cieszę, że on zostanie ministrem, bo jest gwarantem zjednoczenia polskich rolników. Przeciwko niemu. On zostanie wy*******y w ciągu kilku tygodni. Nam to zajmie maksymalnie miesiąc, to jest po prostu zły człowiek - stwierdził Kołodziejczak.