Główny ekonomista PKN Orlen Adam B. Czyżewski, tłumacząc brak podwyżek na stacjach po powrocie 23-proc. stawki VAT, przytoczył przykład Węgier, "gdzie obniżenie cen skończyło się kolejkami i brakami paliw na stacjach". - Nie zdziwiłbym się, gdybym słyszał taką argumentacją w czasach Gomułki, Gierka i Jaruzelskiego. Natomiast to, że po tylu latach transformacji, ktoś mówi takie rzeczy, martwi mnie bardzo - powiedział w programie "Newsroom" WP Janusz Steinhoff, były minister gospodarki. - Proces edukacji ekonomicznej powinien zostać przez administrację publiczną potraktowany w poważniejszy sposób. Gra cenami była możliwa w przypadku Orlenu, bo mamy praktycznie monopol. Pan Obajtek w sposób arbitralny, oderwany od prawa i zasad rynkowych oraz w oparciu o kryteria polityczne ustala sobie ceny. Ceny powinny być regulowane przez popyt i podaż i na konkurencyjnym rynku taka sytuacja nie ma prawa się wydarzyć. Jak to możliwe, że ktoś podnosi marżę hurtową z 3 na 30 proc.? Większość stacji benzynowych w Polsce zaopatruje się w Lotosie lub w Orlenie, dlatego tak istotne są ceny hurtowe. Mnie nie cieszą świetne wyniki finansowe spółek paliwowych i energetycznych, bo one zazwyczaj nie są efektem redukcji kosztów i dobrego zarządzania, a skutkiem monopolistycznej pozycji koncernów.