- Pełne oskładkowanie umów zlecenie to nie jest dobry pomysł - powiedziała w programie „Money. To się liczy” Joanna Torbe z Bussines Center Club. – To uderzy w osoby pracujące w kilku miejscach, które tak naprawdę dorabiają sobie do płacy minimalnej. Uderzy także w przedsiębiorców, u których te osoby pracują, bo wzrosną koszty pracy, a to może doprowadzić do ograniczania zatrudniania. W przypadku zawarcia kilku umów, oskładkowana jest pierwsza umowa, o ile uzyskuje się z niej minimalne wynagrodzenie. Jeśli tak nie jest, oskładkowuje się kolejne umowy. Jeśli są nieprawidłowości związane z tego rodzaju umowami, to powinno się szukać rozwiązania na drodze kontroli, a w likwidowaniu samej instytucji. To zbyt restrykcyjny ruch. Natomiast jeśli poszukujemy środków do zasilenia budżetu, to trzeba popatrzeć na to, jak rośnie szara strefa zatrudnienia i tu szukać pomysłów.