- Z całą pewnością nie da się udawać, że wszystko jest w porządku i że budżet Polski po Piątce Kaczyńskiego jest taki jak przed, że wszystkie środki są zabezpieczone i cały czas będzie konsolidacja finansów publicznych. Tak nie będzie. Zresztą sam premier już mówi o 3 proc. deficytu w przyszłym roku - mówi ekonomista Witold Orłowski.