- Po rozmowie z wojewodą dolnośląskim, który zwrócił się z prośbą przyjęcia dwudziestu pacjentów z sąsiedniej Saksonii, uznaliśmy, że mamy takie możliwości i wyrażamy chęć do przyjęcia pacjentów. Wydolność ochrony zdrowia w Niemczech jest znacznie wyższa niż w Polsce. Na razie nie ma odzewu od pacjentów, którzy mogliby się pojawić w naszym szpitalu. Być może problemem jest bariera językowa. Jednak w Saksonii mieszka wielu Polaków, więc niewykluczone, że oni byli hospitalizowani w pierwszej kolejności – mówi w programie "Newsroom" Kamil Barczyk, dyrektor szpitala w Bolesławcu.