Przedsiębiorcy mają dość zamrożenia gospodarki. Kolejni właściciele firm składają pozwy do sądu przeciwko Skarbowi Państwa o odszkodowania za lockdown. Ile może trwać ich walka? - Pozew grupowy ma tę zaletę, że są niższe koszty, ale jest dłuższy czas związany ze zorganizowaniem tego, czyli zgłoszeniem się wszystkich chętnych i przeprowadzeniem procedur zbiorowych. Natomiast sam problem prawny będzie już mniej skomplikowany, bo będzie związany głównie z odpowiedzią prawną. Nie będzie świadków, a głównie ustalenie, czy państwo mogło tak postąpić. A jeśli nie, to czy powinno wypłacać odszkodowania - powiedział w programie "Newsroom" adwokat Jacek Dubois. - Proszę pamiętać, że konstytucja przewidziała również stan epidemii, bo przewidziała stany wyjątkowe, a jednym z nich jest stan klęski żywiołowej. Ustawodawca przewidział, jak się można wtedy zachowywać. Można ograniczać działalność gospodarczą i swobody obywatelskie, ale państwo wypłaca w tym zakresie odszkodowania. Gdyby państwo tak postąpiło, musiałoby wypłacić odszkodowania w trybie ściśle określonym. Państwo tak nie postąpiło, czym umożliwiło domaganie się wyższych odszkodowań - dodał.