Alfred Bujara, szef sekcji handlu NSZZ "Solidarność", nie wyklucza referendum strajkowego w Biedronce. W programie "Money. To się liczy" mówił, że w tej chwili trwa spór zbiorowy. - Pracodawca odmówił nam; powiedział, że nie spełni ani jednego naszego postulatu, a to jest pierwszy od dawna spór, który nie jest oparty na postulacie podwyżki wynagrodzeń, tylko poprawy warunków prac - powiedział. Na pytanie, czy będzie strajk w Biedronce, odparł: najpierw musimy przeprowadzić referendum, to jest bardzo duża sieć, to potrwa kilka dobrych tygodni.