aktualizacja
- Pensja minimalna idzie w górę, ale to nie oznacza, że dostaniemy podwyżki – powiedział w programie „Money, To się liczy” Sławomir Broniarz, prezes ZNP. – Rząd jest skłonny podwyższyć najniższą pensję, ale jako nasz pracodawca nie jest już w stanie zapłacić nam więcej. Dojdzie do absurdów. Sprzątaczka będzie zarabiać 2600 zł, dostanie jeszcze dodatek stażowy co w sumie da pensję ponad 3 tys. zł. Nauczyciel będzie zarabiał mniej.