- Mówi się o grupach pracowników szczególnie narażonych na zakażenie. Zgadzam się, że to dotyczy służby zdrowia, później wymienia się, i słusznie, osoby starsze. Następnie słyszę o nauczycielach. A co z pracownikami handlu? To oni, poza służbą zdrowia, są grupą zawodową bardzo narażoną na kontakt i ewentualne zakażenie - mówił w programie "Money. To się liczy" Alfred Bujara, szef sekcji handlu NSZZ "Solidarność". - Jedna kasjerka w sklepie obsługuje około 300 klientów, którzy mogą być potencjalnymi nosicielami COVID. Narażenie jest duże, zabezpieczeń prawie żadnych. Dlatego będziemy wnioskować do rządu, aby pracownicy handlu stali się grupą uprzywilejowaną zawodową, a więc te szczepionki powinny również do nich trafić. I powinny być refundowane przez państwo - przekonywał.