- Tendencja zamykania się małych sklepów została szczęśliwie zahamowana i to dzięki ustawie o zakazie handlu. Gdyby nie wolna niedziela, sklepików, które upadły, byłoby znacznie więcej - powiedział w programie „Money. To się liczy” Alfred Bujara, szef sekcji handlu w NSZZ Solidarność. – One upadają, bo zaopatrują się w zagranicznych hurtowniach i muszą mierzyć się z wysokimi cenami. Oddajemy hurt i logistykę zachodniemu kapitałowi.