- Walki nie ma, system nie funkcjonuje. Co będzie jesienią, gdy do koronawirusa dojdzie grypa? – pytał w programie "Newsroom" poseł klubu PiS Andrzej Sośnierz. - Na szczęście ta pandemia nie przebiega tak drastycznie. Rezultaty zdrowotne są zaskakujące. W czasie epidemii mniej osób zmarło w Polsce, niż w porównywalnym okresie roku ubiegłego. Wielkich powodów do paniki nie ma. Jednak i tak potrzebny jest sprawny aparat do uspokajania miejsc, w których dzieje się coś niedobrego. To bardzo ważne z punktu widzenia gospodarki. Kolejne zakłady pracy zamykają się i jest to zupełnie niepotrzebne. W ciągu dnia kilkaset badań powinno zostać przygotowanych, tego samego dnia powinny być wynik i sytuację mielibyśmy jasną. Tego nie ma - komentował.