Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt ustawy antylichwiarskiej, która ma uporządkować rynek tzw. chwilówek. - Chodzi o firmy, gdzie pożyczkobiorcy musieli płacić nawet kilkaset, czy kilka tysięcy procent za pożyczkę. Podam przykład pani, która wzięła 650 zł, spłaciła 21 tys. zł, a zostało jej do spłaty 52 tys. zł - mówił w programie "Money. To się liczy" wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. W Polsce, jak podkreślał, pożyczka jest 6 razy droższa niż w Niemczech i 3,5 razy droższa niż na Słowacji. Według niego nowe polskie przepisy są wzorowane na rozwiązaniach w innych krajach. - Nie było żadnego armageddonu, którym straszą lobbyści firm pożyczkowych - podkreślał.