Pandemia koronawirusa uderza w gospodarkę, więc organizacje pracodawców postulują: zawieśmy zakaz handlu do końca roku, by klienci mogli bezpieczniej robić zakupy, a pracownicy sklepów mieli większą pewność, że ich ręce będą nadal potrzebne do pracy. W programie specjalnym Newsroom WP rzecznik "Solidarności" Marek Lewandowski stanowczo sprzeciwił się takiemu pomysłowi. - Nie ma takiej potrzeby, handel funkcjonuje już praktycznie normalnie, nie ma jakichś większych problemów w robieniu zakupów. Nie dzieje się nic takiego, co mogłoby uzasadniać taką zmianę. To jest raczej próba wykorzystania tej sytuacji przez te grupy przedsiębiorców i pracodawców, które zawsze sprzeciwiały się ograniczeniu handlu w niedziele - mówił Lewandowski. - Musimy być bardzo ostrożni w luzowaniu rynku pracy - przestrzegał.