- Liczba płatników składek na koniec września wyniosła 2,7 mln, czyli więcej niż jeszcze przed epidemią - mówi w programie "Money. To się liczy" prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska. Instytucja nie widzi również, by drastycznie spadła liczba ubezpieczonych. To oznacza mniej więcej tyle, że w danych Zakładu nie widać, aby epidemia koronawirusa mocno uderzyła w system ubezpieczeń społecznych. - Pracodawcy przetrwali i nie pozwalniali ubezpieczonych - dodała prof. Uścińska. - Teraz powinniśmy rozmawiać o prawnych możliwościach wsparcia, takich jak odroczenie składek czy rozłożenie jej na raty. Odnotowujemy olbrzymie zainteresowanie tego typu instrumentami wśród płatników składek - mówi w programie "Money. To się liczy" prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.